O NAS:

Stadnina

Nasze pokoje

Historia majątku

Zdjęcia

Księga gości

Kontakt



STADNINA KONI
KIERZBUŃ
11-010 Barczewo


Zapraszamy
cały rok!!!

Zobacz co u nas nowego - aktualizacja co tydzień!

Napisz do nas!


O tym, jak Lalka rodziła Lubczyka

19 marca 2003 roku byliśmy świadkami dwóch porodów, z których jeden udało się (mimo ogromnych emocji!) zarejestrować na zdjęciach. Matka i córka (Lalka i Akacja) niemal jednocześnie urodziły piękne, dorodne i zdrowe źrebaczki! Cała akcja (do momentu wstania na nogi źrebaczka) trwała kilka minut. Popatrzcie sami!

Akacja oźrebiła się pierwsza, dosłownie 2-3 minuty przed naszym przyjściem do stajni!... Młodziutka, ale wcale nie taka maleńka Aluzja szybciutko wstała i napiła się siary. Bardzo się ucieszyliśmy, że pierwszy poród Akacji przebiegł bez zakłóceń oraz że klacz okazała się doskonałą mamą!
I wtedy!... Najpierw zobaczyliśmy wystające z Lalki kopytka Lubczyka. Lalka poszukała sobie miejsca, położyła się, zaczęła przeć. Andrzej pomagał jej w porodzie, chociaż wiemy, że doskonale poradziłaby sobie sama!
najpierw wyszły kopytka w łożysku potem Lal parła z Andrzej pomagał...

Źrebak (jeszcze nie wiedzieliśmy, że to chłopak) ruszał się jeszcze zanim wydostał się z łożyska. Podwiązaliśmy je, a Lalka zaczęła wylizywać swoje szóste z kolei maleństwo, od tego czasu wszystko stało się dla niej mniej ważne niż źrebak...
młody konik w łożysku wydostaje się na świat a czuła mam już jest przy nim

Lalka lizała i lizała Lubczyka, trącała go, mały pomrukiwał i rżał cichutko i nieśmiało, w końcu po ok. 15 minutach wstał na chyboczące się nogi. Okazało się, że jest strasznie wysoki i duży!
Lalka długo lizała źrebaka w końcu podniósł głowę i wstał

Krążył wokół mamy, sprawdzał, czy przypadkiem my nie mamy mleka, próbował nas nawet kopnąć (poznawczo:)) i wspiąć się na ścianę albo na mamę... Kiedy pomagaliśmy mu dostać się do źródła mleka - buntował się. Dopiero kiedy daliśmy mu wolną rękę - z pomocą Lalki, która delikatnie popychała go nosem - znalazł cyca i wypił swój pierwszy pokarm poza łonem matki...

nie chciał naszej pomocy wolał sam :))))

I w tym momencie zobaczyłam w aparacie informację: "Card full!"... Resztę więc muszę dopowiedzieć.
Lubczyk jest ogromnym źrebakiem, poród wyjątkowo wymęczył Lalkę. Długo i często leżała, rozcieraliśmy i ją i małego słomą. Koń nic nie mówi, ale wiedziałam jak bardzo cierpiała.
W końcu urodziła łożysko, sprawdziliśmy, czy jest całe. Lubczyk bez problemu oddał smółkę. Biegał już wkoło mamy, podobnie zresztą, jak jego pół godziny wcześniej urodzona siostra, Aluzja :)) Oboje byli już gotowi do życia! :))


Przypomnę jeszcze, że imiona źrebaków zostały wyłonione w KONKURSIE na naszej stronie! Rodzicami Chrzestnymi AluzjiOlena i Adaś Ziółkowscy :)) z Warszawy, natomiast Lubczyka - Dorota Kwiatkowska, znana w kręgach łódzkich i internetowych jako Kofi.
NEWSLETTER